środa, 31 października 2018

Nawiedzony dom.


Witajcie Halloween'owo. 

Jako, że z każdej strony w pracach scrapowych i innej maści widać rzeczoną tematykę
w związku z czym i ja wrzucam mój nawiedzony dom. 


Jest to praca niemal recyklingowa. Pierwotnie domek należał do mojej córki Oli. Posklejany w sposób prawidłowy i elegancki zgodnie z jego instrukcją obsługi zdobił jej pokój do czasu.... gdy dorwały się do niego małe łapki naszego siostrzeńca. Ola spisała go na straty i już miał wylądować w koszu gdy go przejąłem.
Na początek pod przeróbkę poszedł dach, który pokryłem małymi dachówkami z papieru. Zdemontowałem pozostałości okiennic, a całość domku pokryłem czarnym gessem natomiast wnętrze domku poprzez okna pomalowałem białym gessem.
Kolejnym krokiem było przemalowanie ścian efektem rdzy/patyny w kolorze szmaragd i brąz wymieszanym z  czarnym gessem uzyskując ziemiste brunatno-zielone barwy. 
     

Dach natomiast został przemalowany efektem rdzy w kolorze ciemny brązowym oczywiście z dodatkami gessa czarnego, a następnie przybrudzony został woskiem w kolorze złoto królewskie i wino czerwone.  


N szczycie dachu umieściłem czarnego kota, który był wcześniej srebrny i spotkał się z gessem czarnym.


Na elewacji umieściłem elementy dekoracyjne jak złota czaszka przybrudzona czarnym kolorem oraz zawieszka sowa. Na ścianie gałązka metalowa została już wcześniej umieszczona przez Olę.



Ramy okienne zostały również przetarte woskiem w kolorze złoto królewskie. W oknach,  których nie utrzymała się folia aluminiowa umieszczona wcześniej wykonałem rozwiane firanki z gazy opatrunkowej. Dodatkowo na dachu umieściłem kawałki elastic clay (Slime), które powolutku spływają po jego powierzchni.



Na jednej ze ścian umieściłem zawieszkę z napisem HOPE kontrastującą z całością domu.



Wnętrze domku zostało ubrudzone woskiem metal różowy i czerwone wino dając efekt zachlapanych krwią ścian.



Na szczytach ścian umieściłem pajęczyny wykonane z kleju na gorąco.



Przed domem na szubienicy z patyczków do szaszłyków zawisły zwłoki uformowane z gazy, jako materiał spajający gazę i jednocześnie mocujący szubienicę do podłoża wykorzystałem żel heavy body mat.   

Przed szubienica dodałem małą łopatkę wbitą w ziemię a sama ziemia pomalowana efektem rdzy w kolorze ciemny brąz przysypana została dodatkowo piaskiem. 


Na frontowej części dachu również umieściłem pajęczyny z kleju na gorąco.   


Mam nadzieję, że taka wersja chałupki Wam się spodoba :)

Produkty użyte w pracy:







poniedziałek, 29 października 2018

sobota, 27 października 2018

Kwiatki ze Szczęściarza

Witajcie:)

Tym razem mam dla Was kurs na łatwe kwiatki z wykrojnika Szczęściarz.
  Z foamiranu wycinamy płatki kwiatów wykrojnikiem Szczęściarz.
  Na jeden kwiat potrzebujemy trzy elementy tej samej wielkości.
 Płatki można zabarwić - używam suchych pasteli a kolor rozcieram za pomocą nawilżonej chusteczki. 
Mnie bardziej podoba się wersja kwiatów barwionych od środka.
Płatek przykładamy do gorącego żelazka i czekamy, aż brzegi się wywiną.
 Odwracamy i wygniatamy środek np: narzędziem kulkowym.
 Szykujemy 10-12 pręcików,
 przekładamy przez dziurkę i na styku foamiranu i pręcików dookoła nakładamy klej na gorąco.
 Mocno dociskamy od dołu
 a płatki i pręciki rozkładamy i ładnie formujemy.
 Drugą i trzecią warstwę przyklejamy już bardziej rozłożoną.
A tak wyglądają gotowe kwiatuszki:)

 Mam nadzieję, że kurs będzie przydatny :)
Miłego tworzenia ❤ i pochwalcie się swoimi kwiatami 😃
Materiały ze sklepu: