Hej !
Lubicie tworzyć coś z prawie niczego?
Mnie się to zdarza dość często, głównie na zlotach we Wrocławiu :)
Tu też powstała moja tratwa.
Tu też powstała moja tratwa.
Co prawda podprowadziłem córce trzy tekturki ale reszta... no cóż zobaczcie sami:
Większość elementów na początku zagruntowałem białym gessem, a następnie nakładałem inne kolory i sklejałem łącząc żel heavy body z klejem na gorąco.
I tak, kotwicę pokryłem pastą z efektem rdzy/patyny w kolorze patyny z odrobiną wosku w kolorze jasnoniebieskim. Latarni dorysowałem tylko kontury budynku, natomiast ster pokryłem pastą z efektem rdzy/patyny w kolorze brąz siena oraz pastą/farbą w kolorze metal czerwony.
Maszt został pokryty również pasta z efektem rdzy/patyny tym razem jednak w kolorze ciemnego brązu. Na końcu "zamontowałem" zagessowany na biało tekturowy napis z zestawu - Żyj.
Maszt został pokryty również pasta z efektem rdzy/patyny tym razem jednak w kolorze ciemnego brązu. Na końcu "zamontowałem" zagessowany na biało tekturowy napis z zestawu - Żyj.
Tratwa idealnie wpisuje się w trwające jeszcze wyzwanie - Wakacyjne wspomnienia,
na które serdecznie zapraszam
na które serdecznie zapraszam
Wykorzystałem następujące materiały przy tworzeniu mojej tratwy:
Dziękuję za uwagę i za każdy pozostawiany ślad :)
Pomysłowa praca. Świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńŚliczna praca :)
OdpowiedzUsuńMitezM się bardzo mocno podoba
OdpowiedzUsuńTakie 'coś z niczego' a jakie fajne!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie. Cudna tratwa wyszła.
OdpowiedzUsuń